Oficjalny debiut

Przyszły lata sześćdziesiąte. Wówczas artyści pracujący nad komiksami z Looney Tunes przypomnieli sobie o Honey Bunny i postanowili wprowadzić ją na stałe do świata Zwariowanych Melodii.

Pojawił się jednak pewien problem - otóż w dotychczasowej postaci króliczka prezentowała się zbyt staroświecko. Taki sposób przedstawiania kobiecych postaci był charakterystyczny dla kreskówek i komiksów z lat czterdziestych i początku lat pięćdziesiątych. Honey trzeba było przemienić, unowocześnić, "zaktualizować".



"Nowa" Honey Bunny zadebiutowała w listopadzie 1966 roku, w numerze 108 czasopisma "Bugs Bunny Comic Book". Zmianie uległo praktycznie wszystko prócz imienia i charakteru postaci - od teraz Honey była króliczką o żółtym umaszczeniu, ubraną w purpurową koszulkę i zielone obcisłe spodenki. Kokardkę na głowie zastąpiła fryzura ułożona z białych włosów. Króliczka posiadała także luźno zwisające uszy. Jej ogonek był mały i przypominał puderniczkę. Wygląd Honey przez długi czas, jeśli w ogóle, to ulegał tylko minimalnym zmianom - najczęściej polegały one na zmianie odcienia futra na jaśniejszy lub ciemniejszy.



Wraz z modelem komiksowym pojawił się jednak i drugi, promocyjny model, który wyglądał nieco inaczej. W tej wersji Honey nosi krótką ciemnozieloną spódniczkę i jasnozielony sweterek, posiada zupełnie odmienną fryzurę i stojące uszy oraz nosi na głowie czerwoną kokardkę. Jej futro miało kolor szary lub żółty, zależnie od upodobań rysownika. Honey posiada również dużo większy ogonek, zaś jej źrenice otaczają błękitne tęczówki.



Niekiedy pojawiała się również i trzecia wersja Honey, która bardzo przypominała pierwszą, za wyjątkiem kokardki zamiast włosów i szarego koloru futra zamiast żółtego.

Wróćmy jednak do komiksowej Honey Bunny. Swój debiut miała w historyjce "Showdown at Carrot Gulch" (ujawnienie w Wąwozie Marchewkowym). Tutaj Honey nie jest już kuzynką Bugsa, ale jego wielką fanką, która spotkała swojego idola z telewizji, gdy ten znalazł się w niewłaściwym miejscu i w niewłaściwym czasie. Chwilę wcześniej pewien złodziejaszek okradł miejscowy bank i próbował uciec. Lokalny szeryf pomylił Bugsa z owym złodziejem i chciał go aresztować, pojawiła się jednak Króliczka Honey, która wytłumaczyła szeryfowi, kim jest Bugs, i przekonała go, by pozwolił Bugsowi ścigać prawdziwego złodzieja. Bugs, oczywiście, złapał rabusia i przyprowadził go do aresztu, za co został nagrodzony - odchodzący na emeryturę szeryf przekazał mu swoją funkcję. Bugs i Honey szybko znaleźli wspólny język, co przejawia się tym, iż Honey została Asystentką Szeryfa Do Spraw Dostaw Marchewek.

Jak to bywa w związkach, relacje Honey z Bugsem wyglądały różnie. Najczęściej ukazywano ich jako kochającą się parę, zdarzało się jednak, że powiało między nimi chłodem, a czasami wręcz przypominali parę walczących między sobą przeciwników. Były to jednak sytuacje niezmiernie rzadkie. Z większości komiksów wyłania się obraz kochanków bardzo zaangażowanych w związek, którzy w trudnych chwilach pomagali sobie nawzajem.

W komiksach Honey pojawiała się dość nieregularnie. Zwykle jej rola sprowadzała się do dopełniania fabuły, czasami jednak to ona inicjowała łańcuch zdarzeń (podobną rolę pełni obecnie "nowsza wersja Honey Bunny", Króliczka Lola). Tak stało się na przykład w historyjce "Two's a Crowd" (w wolnym tłumaczeniu "dwoje to już tłum"), wydrukowanej w numerze 150 czasopisma Bugs Bunny z czerwca 1973 roku. W historyjce tej Honey poszukuje kandydatki na żonę dla swojego owdowiałego ojca Horacego (Horatio Q. Bunny). Pojawienie się takowej ciągnie jednak za sobą nieprzewidziane skutki...